Tak, umarłam. Nie ma już mnie tutaj. Jestem teraz tam, u góry. Biegnę ku światłu z nadzieją, że jeszcze żyję, że zobaczę jeszcze moją rodzinę, zwierzęta, z którymi się wychowałam, nauczyłam się kochać. Dowiedziałam się co to jest przyjaźń.
Niestety przy śmierci moich ukochanych zwierząt rodzice wmawiali mi, że owe zwierzątka uciekły. W ten sposób o ich śmierci dowiedziałam się kilka lat później.
Może je tam spotkam? Jeszcze je zobaczę?
Zobaczcie, jak szybko się kończy to, co najlepsze- życie. Czasami bywa trudne, czasami łatwe. Mimo przeciwności na naszej twarzy pojawia się usmiech. Chcemy je wykorzystać jak najlepiej, by móc opowiadać te najlepsze chwile naszym wnukom, a może i prawnukom. Należy korzystać z każdego dnia jaki nam jest dany. Trzeba sie czasem "wyrwać" z domu z przyjaciółmi i zrobić coś szalonego. Gdybyśmy nie mieli znajomych i nie wychodzili z nimi gdzieś na dwór, nasze życie byłoby po prostu nudne. Np.: wstajesz rano, chwytasz za telefon, sprawdzasz portale społecznościowe, idziesz zjesc śniadanie, siadasz przed laptopem z fastfoodami i napieprzasz w jakieś gry, jest, mala przerwa na obiad, zjadłeś i znowu wracasz przed laptopa, tak do 2 w nocy. Następnego dnia powtarasz to samo. Jeszcze następnego i następnego... Zamiast pisać z koleżanką czy kolegą, który mieszka 200 metrów od ciebie, nie lepiej się z nim spotkać? Chyba lepiej, co? Przez takie siedzenie przed ekranem komputera tracisz dni, w których mogłeś zrobić coś, czego nie zapomniałbyś do końca życia.
A wy co sądzicie o tym? :)
Zgadzam się, siedząc przed komputerem tracimy tyle czasu! Ale post sam się nie napisze :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
>mój blog KLIK<
>Wakacyjny konkurs! ZAPRASZAM!<
cudowny wpis ;)
OdpowiedzUsuńpiekne fotki ;* super blog życzę Ci powodzenia w blogowaniu ;)
http://mazix3.blogspot.com/
Wybacz ale nie napisze że piękne fotki jak koleżanka wyżej bo nic nie widać na tych zdjęciach. Zmień rozmiar bo przecież widać że są rozmazane, ludzie
OdpowiedzUsuńBuziaki
http://alexamariani.blogspot.com/
Blogger niszczy ostatnio jakosc :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMasz rację, życie jest strasznie zmienne i bardzo pędzi ;/
OdpowiedzUsuńhttp://julajulia.blogspot.com/p/wyglad-bloga.html
masz rację.;3
OdpowiedzUsuńcrazy-life-by-angelika.blogspot.com < klik
Zgadzam się w 100% :)
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK
Również wychowałam się z dużym psem, miałam z nim naprawdę bardzo dobry kontakt, kochałam tego psa, ale był już stary. Ja miałam 4 lata, on 11 (?), niestety był chory i trzeba było go uśpić. Wmawiali mi, że pani zabrała go do nieba, ale ja wiedziałam jak było naprawdę ;/
OdpowiedzUsuńhttp://seethelifeofthisbetterparties.blogspot.com/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJeju jaki wzruszający wpis ;'(((((
OdpowiedzUsuńBędę częściej!
chcialamtylkoszczescia.blogspot.com