Zapomniane miejsca

Cześć, witajcie! Jak już zdążyliście pewnie zauważyć, zmieniło się niemal wszystko! Od innego sposobu pisania, do designu, który cudem wykonałam sama! Jestem megaa zadowolona! Chciałam też podziękować  Julii, oraz dziewczynom z pewnej grupy na portalu społecznościowym ( niespodziewałam się, że będą znosić moje marudzenie :D podziwiam was dziewczyny! ) Bez pomocy Julki ten blog nie byłby taki kolorowy. Nabrał swojego charakteru i jest bardziej wesoły! c: Pisząc to całkowicie zapmniałam o głównym temacie tego posta.

Spoważniejmy. "Zapomniane miejsca" z czym się wam kojarzą? Są to najczęściej stare, zniszczone budynki, które nikogo nie obchodzą. Kiedyś tętniły życiem, a teraz, teraz są jedynie upamiętniane na zdjęciach lub wykorzystywane jako murale. Niektórzy przechodzą koło nich z obojętnością, jakby ich nie było, są też tacy, którzy z pewną budowlą wiążą niesamowite wspomnienia. Według mnie nie powinny one być burzone. Mają swój oryginalny urok. Są dopełnieniem miejskiego krajobrazu, burzą spokojną harmonię otoczenia. Dla niektórych są to miejsca, które szpecą krajobraz, a dla innych są kropką nad "i".  Mieszkam w niewielkim mieście, wychodząc na tą sesję czułam się jak na wsi ( w pozytywnym znaczeniu ). Było wspaniale. Nad głowami można było usłyszeć cichy, ale donośny świergot ptaków. Gdzieś obok, szczekanie psa. Niedaleko, spacerujący staruszkowie.
Uwielbiam takie miejsca. Są bardzo spokojne, lubię takie "klimaty". A wy, jak uważacie? 

Zgadzacie się ze mną?